Prokuratura generalna uprzedziła kandydata na prezydenta Uładzimiera Niakliajeua, że uznaje za niezgodne z prawem wygłaszane przez niego apele o „wyjście na Plac”. Według informacji zamieszczonych na stronie kampanii „Mów prawdę!”, jeżeli 19 grudnia rzeczywiście coś się wydarzy to wówczas wytoczona zostanie sprawa karna wobec Niakliajeua.
9 grudnia Niakliajeu odebrał telefon z prokuratury. W czasie rozmowy kandydat usłyszał, że 10 grudnia zostanie mu dostarczone do miejsca zamieszkania stosowne powiadomienie.
Niakliajeu: „Zaczęło się dość przewidywalnie, więc spodziewam się metod zastraszania ze strony reżimu. Straszenie więzieniem, kryminałem. Niczego nowego nasz reżim nie wymyślił. I im bliżej do wyborów, gdzie rozstrzygnie się jego los, tym mniej będzie jego demonstracyjnej demokracji. Ona się kończy. A zaczyna się to co dla tego systemu zwyczajne i normalne…”.
9 grudnia 2010, 18:50, Radio Svaboda
Artykuł można przeczytać tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz