piątek, 17 grudnia 2010

Obserwatorzy odnotowują wiele naruszeń ze strony członków komisji wyborczych

Obserwatorzy z komisji wyborczej nr 6 mińskiej dzielnicy partyzanckiej skierowali kilka skarg do Centralnej Komisji Wyborczej.

Zaobserwowali oni jak o godzinie 19:00, gdy zamknięty już został lokal wyborczy, kapitan milicji Jahor Daszko pozostał w nim wraz z innymi nieznanymi osobami.

Jeden z obserwatorów dogonił na ulicy przewodniczącą komisji Ninę Żałubicką i poprosił by wróciła się do lokalu i wyrzuciła tych ludzi.

Następnego dnia obserwatorzy zastali członków komisji w lokalu, gdy ten był zamknięty. Podczas przerwy obiadowej członkowie komisji wyszli z lokalu, jednak wrócili przed godziną wyznaczoną do ponownego jego otwarcia. Pieczęć, którą stempluje się urny znajdowała się w posiadaniu przewodniczącej komisji.

17 grudnia 2010, 20:48, Radio Svaboda

Artykuł można przeczytać tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz