Został porwany w nocy ze szpitala z oddziału intensywnej terapii, gdzie przebywał w ciężkim stanie ze stwierdzonym wstrząśnieniem mózgu, przez siedmiu nieznajomych .
Żona Niaklajeua Wolha napisała oświadczenie w kastrycznickim komisariacie policji o uprowadzeniu jej męża. Ale ani jej, ani adwokatowi Tamarze Sidarence śledczy Wuszakou nie powiedział, gdzie znajduje się Niaklajeu.
11:20- Adwokat Tamara Sidarenka powiadomiła Radio Swabodę, że dotąd nie jest znane miejsce przetrzymywania Uładzmira Niaklajeua. Adwokat zamierza napisać skargę do prokuratury, ponieważ od momentu zatrzymania minęło już 12 godzin, a ani on sam nie powiadomił, gdzie się znajduje (chociaż ma takie prawo), ani organy, które go zatrzymały nie powiadomiły rodziny o miejscu przetrzymywania Niaklajeua.
20 grudnia 2010, Radio Svaboda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz