niedziela, 19 grudnia 2010

Rosyjscy obserwatorzy z KPFR nie zauważają żadnych naruszeń na wyborach.

W Pałacu Republiki rozpoczęła się konferencja prasowa obserwatorów wyborów z Federacji Rosyjskiej.

Jak twierdzi deputant Dumy Państwowej Dźmitry Nowikau "ani większych, ani nieznacznych naruszeń na wyborach nie było." Deputantka Nina Atanina powiedziała, że jest zachwycona atmosferą, jaka panuje w lokalach wyborczych. Powiedziała, że wybory na Białorusi staną się nowym bodźcem do kontynuacji zacieśniania "związku państw" Białorusi i Rosji.

Korespondent Svabody poprosił wszystkich 4 deputantów, jacy przeprowadzili konferencję prasową, aby określili swoją przynależność do frakcji. Okazało się, że wszyscy są członkami frakcji KPFR - Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, która -jak wiadomo- zawsze była przychylna Aleksandrowi Łukaszence.

19 grudnia 2010, 17:23 , Уладзімер Глод.

Artykuł można przeczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz