wtorek, 2 listopada 2010

Łukaszenka wzywa UE do zniesienia sankcji i obiecuje demokratyczne wybory

"Prawomocność tych wyborów jest dla nas wazniejsza, niż dla kogokolwiek innego na świecie" -powiedział przywódca Białorusi 2 listopada, rozpoczynając w Mińsku spotkanie z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Polski Guido Westerwelle i Radosławem Sikorskim. Obecne wybory, według Alaksandra Łukaszenki, odbędą się "jeszcze bardziej otwarcie i demokratycznie aniżeli wszystkie poprzednie."

"Nigdy w naszym kraju nie zdarzyło się, aby parlament i prezydent zostali wybrani niedemokratycznie -powiedział - Te wybory będą demokratyczne, bo tak chcecie. Jeśli Europa postawiła w wątpliwość nasze wybory, to ja już otwarcie mówiłem: przymknijcie oczy na wszystkie naruszenia ze strony opozycji, a po wyborach ja wam wszystko opowiem."

Według Łukaszenki, Niemcy i Polska robią bardzo dużo, aby polepszyć swoje stosunki z Białorusią, jak i Białorusi z Unią Europejską.

"Potencjał naszych możliwości jest ogromny, ale niezrealizowanych możliwości u nas jest znacznie więcej- jest przekonana głowa państwa- a kroki, jakie podjęła Unia Europejskia, na przykład sankcje i inne ograniczenia, nie sprzyjają polepszeniu stosunków"- dodał.

Łukaszenka martwi się również, że inicjatywa Unii Europejskiej "Partnerstwo Wschodnie" zdusi się w zarodku.
"Było wiele nadziei, ale jak dotąd one się nie spełniły. Mamy wiele do zaproponowania Unii Europejskiej i mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie polepszy nasze stosunki" -stwierdził Prezydent.

Z kolei Sikorski zaznaczył, że Polska, jako sąsiad Białorusi i członek UE, jest zainteresowana tym, aby Białoruś "przestrzegała europejskich wartości". Według niego , Polska popiera cele i zadania Partnerstwa Wschodniego, jak integrację gospodarczą i uproszczenie systemu wizowego. Jako przykład przytoczył Mołdawię, która wkrótce otrzyma 2 mld euro w ramach Partnerstwa Wschodniego.

"Liczę, że będą tworzone możliwości polityczne i Białoruś również może skorzystać z tej współpracy. Dlatego chcę trzymać was za słowo odnośnie wolnych i demokratycznych wyborów" -powiedział polski minister.

Jego niemiecki kolega Guido Westerwelle dodał, że UE chce widzieć Białoruś nie tylko "jako sąsiada, ale i jako dobrego partnera."

"Jesteśmy gotowi pogłębiać naszą gospodarczą współpracę, ale chcemy także, aby Białoruś przestrzegała praw człowieka, podstaw demokracji i rządów prawa"- powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec. Uważa, że UE wspiera i bardzo docenia decyzję Białorusi w sprawie zaproszenia międzynarodowych obserwatorów wyborów prezydenckich.

Podkreślił, że UE chciałaby aby przedstawiciele opozycji mieli dostęp do mediów i możliwość przedstawienia obywatelom swoich poglądów i programów wyborczych.

Westerwelle wyraził nadzieję, że zagraniczni obserwatorzy będą mogli swobodnie zaznajomić się z sytuacją w kraju i w pełni obserwować przebieg wyborów.

W odpowiedzi na to Łukaszenka powiedział: "Nawet głosy możecie przeliczyć, jeżeli macie takie życzenie."


2 listopada 2010, 16:00, БелаПАН, Nasza Niwa.

Artykuł można przeczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz