Opozycyjni kandydaci na fotel prezydenta Białorusi, mimo, że odrzucili możliwość wyłonienia spośród siebie jednego wspólnego kandydata, gotowi są jednak podpisać „pakt o nieagresji”.
Z taką ideą wystąpiło już dwóch kandydatów: Przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Jarosław Romańczuk i lider związku „Dla modernizacji” Aleś Michalewicz.
„Powinniśmy zawrzeć porozumienie w tej sprawie obejmujące czas do 19 grudnia.” – oświadczył Interfaxowi Jarosław Romańczuk. Jednocześnie Romańczuk jest zdania, że projekt „jednego kandydata” można schować między bajki.
Jarosław Romańczuk jest przekonany, że on sam ma duże szanse na przejście do drugiej tury wyborów prezydenckich.
Aleś Michalewicz wątpi w to, że „przy uczciwym przeliczaniu głosów prezydent zostanie wyłoniony już w pierwszej turze”.
Według Michalewicza „do tego, żeby wychodzić na plac należy mieć podstawy – nieuznanie wyników wyborów itp. Sprzeciwiam się protestowaniu dla samego protestowania” – oświadczył Michalewicz.
9 listopada 2010, 13:11, Radio Svaboda
Artykuł można przeczytać tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz