Uladzimir Niakliaeu oświadczył to 25 października na swoim całodobowym wiecu, w pobliżu domu towarowego HUM.
Na zaimprowizowanej konferencji prasowej kandydat powiedział, że przejrzyste wybory to podstawa demokracji.
"Ciągle nam powtarzają, że wykorzystywanie przezroczystych urn do głosowania jest bardzo drogie. Przeprowadziliśmy rozmowy z parlamentami sąsiedzich krajów i ci obiecali nas wspomóc przezroczystymi urnami. A my z kolei jesteśmy gotowi te urny dowieźć na Białoruś"
-powiedział Niakliaeu.
"Wykorzystanie przezroczystych urn nie gwarantuje ochrony przed oszustwami wyborczymi, niemniej jednak znacząco utrudnia możliwość fałszowania."
Szef komitetu organizacyjnego inicjatywy "Za sprawiedliwe wybory" Siarhej Kaliakin zaznaczył, że ważne, aby ludzie mogli zobaczyć przejrzyste wyborów:
"Przejrzyste wybory to automatyczna porażka dla władzy i gwarancji zwycięstwa demokratycznego kandydata"- powiedział.
Po całej akcji Uladzimir Niakliaeu razem ze współpracownikami swojego sztabu udał się do CKW, aby złożyć skargę na grupę inicjatywną Aleksandra Łukszenki.
25 października 2010, 16:13, Алесь Пілецкі, Nasza Niwa.
Artykuł można przeczytać tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz