wtorek, 19 października 2010

Kto podpisze się na Łukaszenkę, ten uniknie kolejki na badania?

Komiczny wypadek naruszenia ordynacji wyborczej został odnotowany przez działaczy BChD w Bobrujsku. 

Jak powiedziała kierowniczka mohylewskiej organizacji BChD Taisija Kabanczuk, w siódmej klinice w Bobrujsku podpisy popracia dla Łukaszenki są zbierane pośród odwiedzających placówkę medyczną, przy czym robione to jest w dość nietypowy sposób.

W ubiegłym tygodniu jedna z działaczek BChD stała się świadkiem tego, jak ludziom w ogromnej kolejce na fluorografię* pracownica tejże placówki, proponowała przepuszczenie bez kolejki tych, którzy złożą swój podpis na Łukaszenkę -powiadomia biuro prasowe BChD.

Aktywiści BChD w Bobrujsku udokumentowali również wypadek nielegalnego zbierania podpisów za nominację do Komisji Wyborczej. Podpisy na swoją nauczycielkę zbierali...uczniowie.

Uczniowie bobrujskiej szkoły nr 22 wyjaśnili, że nauczycielka kazała im zebrać po 10 podpisów.


*rentgenograficzna metoda badania(przyp. tłum.)


19 października 2010, 15:59, svaboda.org.

Artykuł można przeczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz