Wieczorem 24 października grupa inicjatywna lidera ruchu „Za modernizację” Alesia Michalewicza przekroczyła liczbę stu tysięcy zebranych podpisów.
„Tak, w niedzielę wieczorem mieliśmy sto tysięcy podpisów. O tym poinformowali nas kierownicy sztabów regionalnych. Zamierzamy podać podpisy w ciągu dwóch dni”, - powiedział polityk w rozmowie z „NN”.
Jednak inicjatywna grupa Alesia Michalewicza nie zatrzyma się na tym wyniku. Polityk uważa, że warto kontynuować zbieranie podpisów: „Sto tysięcy – liczba niebezpieczna. Zamierzamy kontynuować zbieranie podpisów do osiągnięcia 110 tysięcy. Rezerwa nie zaszkodzi. Planujemy zbierać aż do czwartku”.
O stu tysięcy zebranych podpisach powiadomił również i socjaldemokrata, lider orgkomitetu po stworzeniu BPSD „Narodnaja Hramada” Mikoła Statkiewicz.
„Na dzień wczorajszy było sto tysięcy siedemset podpisów. Ale to nie wszystkie dane. Niektóry regiony na razie nie wysłały odpowiedniej informacji. Zatrzymywać się nie będziemy. Do końca terminu planujemy zebrać około 110-115 tysięcy”, - powiedział Mikoła Statkiewicz w rozmowie z „NN”.
Dokładnie sto tysięcy podpisów ma i Dźmitryj Us.
Jednak, jak powiedział polityk, są to poprzednie rachunki, bo podpisy członkowie grupy inicjatywnej na razie trzymają u siebie. „Mamy na przykład 40 tysięcy z Mińska i 60 z regionów. Ale z pewnością będzie można mówić o zebranych stu tysiącach dopiero kiedy zaczniemy zdawać podpisy”, - powiadomił pan Us.
W BFNie (za Ryhora Kastusioa) sto tysięcy podpisów planują osiągnąć akurat dziś, 25 października.
„NN” poinformował o tym lider partii Alaksiej Janukiewicz: „Obecnie mamy 97700 policzonych podpisów. Dziś planujemy osiągnąć sto tysięcy. Ale na tym nie poprzestaniemy – należy mieć więcej podpisów, musimy się zabezpieczyć. Jednocześnie planujemy aktywizować pracę skierowaną na systematyzację zebranych podpisów”.
Kandydat z BChD Wital Rymaszeuski na razie też nie może się pochwalić zebranymi stu tysiącami podpisów.
„Teraz mamy na przykład 90 tysięcy podpisów. Do czwartku planujemy zebrać 105. Nasi aktywiści zbierają 3-4 tysięcy dziennie, dlatego, myślę, że zdążymy”, - powiadomił przedstawiciel BChD.
Przypomnijmy, że wcześniej o zebraniu stu tysięcy podpisów informował urzędujący prezydent, który uczestniczy w 4 wyborach, Alaksandr Łukaszenka, lider kampanii „Mów prawdę!” Uladzimir Niaklajeu, ekonomista Wiktar Ciareszczanka, wiceprzewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Jarasłau Ramańczuk, oraz lider kampanii „Europejska Białoruś”, analityk gazety „Narodowa wola” Andrej Sannikau.
Zbierają podpisy również kierownik laboratorium w „Sosnach” Illa Kulikou, przedsiębiorca Uładzimir Prawalski, wiceprezes partii „Zieloni” Juryj Głuszakou oraz były milicjant Siarhej Iwanou – ogółem 14 kandydatów.
Zbieranie podpisów skończy się 29 października.
Z wyścigu wyborczego zrezygnowali emeryt Piotr Barysau (na korzyść Rymaszeuskiego), lider LDP Siarhej Hajdukiewicz oraz naczelnik sekretarza działu handlu zagranicznego „Witebski owocowy kombinat” Siarhej Ryżkou.
25 października 2010, 9:41, Алесь Пілецкі
Artykuł można przeczytać tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz