O godzinie 2:00 w nocy przy pomniku zatrzymane zostały dwie studentki Uniwersytetu Medycznego, które do chwili obecnej są przetrzymywane na posterunku milicji. Studentki nie przyznają się do jakichkolwiek związków z pojawieniem się napisu na pomniku. Sam podpis został już usunięty.
Kacja Hierasimczyk i Wolha Bahdankiewicz w momencie zatrzymania miały przy sobie naklejki "Młodego Frontu" i kartki z wydrukowanymi napisami "Uwolnić Kirkiewicza!", "Uwolnić Niakliajeua!", "Uwolnić Fiadutę!". Według Kacji Hierasimczyk, na milicji chciano od razu oskarżyć je o zrobienie wszystkich graffiti w mieście.
Przez całą noc dziewczyny trzymane były na posterunku, żądano by pisały listy wyjaśniające, jednak one odmówiły. W tym czasie ani razu nie dostały niczego do jedzenia.
W nocy, w pokojach akademików, w których mieszkają studentki, według Kacji Hierasimczyk, milicjanci przeprowadzili rewizje, skonfiskowali komputer, książki, materiały reklamowe "Młodego Frontu" i kampanii "Mów prawdę!".
12 lutego 2011, 12:30, Michał Karniewicz
Artykuł można przeczytać tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz