niedziela, 13 lutego 2011

Aktywista partii BFN Siarhiej Niahacin na Wolności

Siarhiej Niahacin uczestniczył w akcji solidarności z białoruskimi więźniami politycznymi, która odbyła się 16 stycznia w Mohylewie. 8 lutego sędzia Halina Kużaliewa skazała aktywistę na 5 dni administracyjnego aresztu za udział w nielegalnej pikiecie. Przeciwko Niahacinowi zeznawało czterech milicjantów.

Siarhiej Niahacin wyszedł z aresztu tymczasowego dzisiaj o godzinie 14:30. W pobliżu wejścia działacza witali: były kandydat na prezydenta Białorusi Ryhor Kastusiou, szef miejscowej komórki partii BFN Wital Makarienka oraz przewodniczący organizacji "Młodzież BFN" Eduard Barawikou.

Od razu po wyjściu z aresztu, w wywiadzie dla "Svabody" Siarhiej Niahacin oświadczył, że wyrok sądu uważa za niesprawiedliwy oraz że zamierza nadal uczestniczyć w akcjach solidarności: "Ta kara nie mogła mnie złamać. Będę uczestniczyć nie tylko w akcjach solidarności, ale także w innych, jakie będą organizowane przez środowiska demokratyczne. Chciałbym prosić panią Kużaliewą, żeby następnym razem osądzała sprawiedliwie, a nie konsultowała się z prokuraturą czy z KGB, w kwestii tego ile komu wlepić. Osądzono mnie jak kogoś świadomie naruszającego przepisy prawa. Kto ucierpiał od naszej akcji? Staliśmy tylko z portretami ofiar obecnego politycznego reżimu Łukaszenki. Ja wykonywałem tylko swój obywatelski obowiązek."

W areszcie tymczasowym Siarhiej Niahacin siedział razem z innym uczestnikiem akcji solidarności Waliancinem Łabaczowym. Został on skazany na 7 dni pozbawienia wolności. Powinien wyjść na wolność 15 lutego.

Sędzia Kużaliewa ukarała jeszcze jedną uczestniczkę akcji, bezpartyjną wielodzietną matkę Natalię Szkadun. Szkadun dostała od sądu upomnienie. Wszyscy skazani zaskarżyli decyzję sędziny mińskiego sądu dzielnicy leninowskiej.

Akcja solidarności z białoruskimi więźniami politycznymi odbyła się pod wieczór 16 stycznia w Mohylewie na deptaku Lenina. Uczestniczyło w niej 9 osób. Każda trzymała w ręce portrety byłego kandydata na prezydenta, ich osób zaufania oraz społecznych aktywistów, którzy przebywają za kratami. Uczestnicy akcji rozdawali przechodniom również gazety "Nie bój się", poświęcone więźniom politycznym.

13 lutego 2011, 16:05, Radio Svaboda

Artykuł można przeczytać tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz